Gotowane jak włoskie risotto, ale zamiast ryżu głównym składnikiem są całe ziarna jęczmienia, a więc inaczej mówiąc: pęczaku. To danie niezwykle proste, które wymaga jednak odrobiny wysiłku i cierpliwości. Tak jak podczas gotowania risotto, również kaszotta nie można zostawić samego sobie na ogniu, bo szybko może się przypalić i będzie do niczego. Gotując kaszotto z pęczaku musielibyśmy jednak bardzo się postarać, aby zepsuć konsystencję potrawy – to ziarna bardziej odporne na przegotowanie. I dużo zdrowsze od ryżu, który łatwo się rozgotowuje.
BRUKSELKA
To warzywo, podobnie jak szpinak, przez jednych znienawidzone i ukochane przez innych. My zdecydowanie zaliczamy się do tych drugich. Abstrahując od samego smaku, w brukselce bardzo podoba nam się jej forma – małych kapustek, które w całości można włożyć do ust. Brukselka to też warzywo bardzo zdrowe. Uznawana jest wręcz za najzdrowszą spośród wszystkich kapustowatych i zaliczana do tak zwanych warzyw młodości ze względu na bogactwo przeciwutleniaczy. To związki chemiczne wzmacniające mechanizmy obronne organizmu człowieka. Znaleźć można je głównie w zielonych warzywach.
WITAMINY I PRZECIWUTLENIACZE
Oparta na nich dieta może uchronić nas od nowotworów i innych chorób cywilizacyjnych. Także dzięki dużym ilościom witaminy C, witamin z grupy B, beta-karotenu, który jest przetwarzany w witaminę A niezbędną dla utrzymania prawidłowej kondycji wzroku i skóry oraz kwasu foliowego. Kto więc nie lubi brukselki, jak najszybciej powinien się do niej przekonać. Na przykład przygotowując takie oto ciągnące się kaszotto:
SKŁADNIKI:
– Pęczak
– Cebula
– Brukselka – mieliśmy świeżą, ale można też użyć mrożonej
– Oliwa
– Masło
– Mozzarella
– Białe wytrwane wino
– Sól, pieprz
WYKONANIE:
Na mieszaninie oliwy z masłem przesmażamy drobno posiekaną cebulę. Dodajemy pęczak, przesmażamy wszystko jeszcze kilka minut. Następnie dolewamy trochę białego wina i trzymamy na ogniu aż prawie całe odparuje. Gdy się to stanie, zaczynamy porcjami dolewać wody aż kasza się ugotuje. Opcjonalnie zamiast wody można użyć bulionu, broń Boże z kostki, ale jak dla mnie takie kaszotto jest już za ciężkie. W międzyczasie w osolonej wodzie gotujemy brukselkę, którą dodajemy do kaszotta, gdy ziarna są już miękkie. Wszystko delikatnie mieszamy. Teraz dodajemy pokrojony w kostkę ser, ponownie mieszamy, przykrywamy i wyłączamy ogień. Po kilku następnych minutach kaszotto jest gotowe. Podczas jedzenia ser powinien się pięknie ciągnąć.