Teraz klienci Biedronki bez problemu mogą rozpoznać, czy mięso, które właśnie wrzucili do koszyka, pochodzi ze stref zagrożonych afrykańskim pomorem świń. Sieć zdecydowała się na taki krok, mimo że choroba nie jest groźna dla ludzi, a trzoda jest regularnie badana.
Klienci Biedronki w sklepach sieci znajdą świeże mięso wieprzowe z Polski z nowym znakiem weterynaryjnym na opakowaniach. W trosce o pełną transparentność sieć informuje, czym on jest i dlaczego może się pojawić na poszczególnych partiach produktów z mięsa wieprzowego.
Jak wygląda nowe oznaczenie?
Każde opakowanie świeżego mięsa w sprzedaży jest obowiązkowo oznaczane tak, aby możliwa była dokładna identyfikacja jego pochodzenia. Dzięki temu klienci mają pewność, że mięso zostało starannie przebadane podczas kontroli weterynaryjnej. Do tej pory jedynym symbolem dla mięsa, powszechnie rozpoznawanym przez klientów Biedronki, były litery PL WE (Wspólnota Europejska) z unikalnym numerem wpisanym w owal.
Nowością jest to, że od przyszłego tygodnia klienci Biedronki mogą znaleźć również mięso wieprzowe oznaczone nowym symbolem składającym się z liter PL IW z unikalnym numerem wpisanym w okrąg. Nowy kształt – koło zamiast owalu – to najłatwiejszy sposób na rozróżnienie tych dwóch symboli. Nowy symbol koła oznacza, że mięso wieprzowe pochodzi ze strefy III ASF, ale nie z gospodarstw, w których wykryto ASF. Mięso oznaczone okrągłymi znakami pochodzi od zwierząt, które zostały przebadane i oznaczone jako wolne od ASF, znajdując się pod stałym nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej. Nie ma różnic w jakości między mięsem wieprzowym oznaczonym którymkolwiek z tych znaków.
Klient może zdecydować
– Dzięki naszym systemom jakości jesteśmy w stanie prześledzić dokładnie losy każdego kawałka świeżego mięsa, zanim trafiło na nasze półki. Ponadto ściśle współpracujemy z inspekcjami sanitarną oraz weterynaryjną z nadrzędnym celem dostarczania naszym klientom najlepszych jakościowo produktów, a także kompletu informacji niezbędnych klientom do podjęcia świadomych decyzji konsumenckich – tłumaczy Tomasz Grzegorczyk, dyrektor działu kontroli jakości produktów świeżych i bezpieczeństwa żywności w sieci Biedronka.
Co więcej, zgodnie z informacjami przedstawianymi przez Główny Inspektorat Weterynaryjny, ludzie nie są wrażliwi na zakażenie wirusem ASF, w związku z czym nie stwarza on zagrożenia dla ich zdrowia lub życia.
Więcej informacji na temat afrykańskiego pomoru świń znaleźć można na stronie Głównego Inspektoratu Weterynaryjnego: