Każdy ją zna, mało kto potrafi wyobrazić sobie ją bez wędzonki. A jednak, w wersji wege jest co najmniej tak samo pyszna. Fasolka po bretońsku wyłącznie roślinna zaskoczy cię swoim pełnym smakiem.
Fasola sama w sobie to doskonałe źródło białka i witamin, bez dodatku mięsa jest więc nadal bardzo wartościowa. Ale przecież nie jemy tylko po to, aby się odżywiać. Początkowo trudno było wyobrazić nam sobie fasolkę po bretońsku bez kiełbasy czy chociaż kawałka boczku. W końcu właśnie taką, jak zapewne wielu z was, znamy z domów, stołówek i restauracji. Charakterystyczny smak można jednak zbudować, bazując jedynie na produktach roślinnych. Robotę robi niezastąpiona w kuchni wege wędzona papryka w proszku. Obecnie można kupić ją w większości supermarketów. Aż trudno uwierzyć, że w tej fasolce nie ma ani grama mięsa!
Składniki: pół kilo suszonej fasoli “piękny jaś”, 4 cebule, 4 ząbki czosnku, duża marchewka, łyżka papryki wędzonej w proszku, łyżka papryki słodkiej, słoiczek koncentratu pomidorowego (200 g), majeranek, sól, pieprz.
Zrób tak: fasolę zalej wodą i mocz przez 12 godzin, a następnie gotuj aż będzie miękka. W drugim garnku na oleju skarmelizuj pokrojoną cebulę (smażymy pod przykryciem na bardzo małym ogniu co jakiś czas mieszając), gdy będzie już bardzo miękka i zrumieniona, dodaj posiekany czosnek, a także oba rodzaje papryki i smaż jeszcze przez chwilę. Właśnie teraz wytworzy się cały smak. Do garnka dodaj fasolę razem z wodą, w której się gotowała oraz pokrojoną w kostkę marchewkę, dopraw majerankiem, solą i pieprzem. Wszystko gotuj kolejne 10 min, połącz z koncentratem pomidorowym i wymieszaj. Jeśli potrwa jest za gęsta, dolej wodę. Po następnych 10 minutach na ogniu fasolka jest gotowa. Najlepiej smakuje, gdy się przegryzie.