Pracownicy gastronomii na co dzień są świadkami najróżniejszych sytuacji. Niestety, nie wszyscy klienci szanują ich pracę. Przykład to sytuacja z Wrocławia. Młode kobiety wyszły z lokalu bez opłacenia rachunku, w dodatku zadrwiły z obsługi.
„Bardzo chcieliśmy podziękować dwóm „klientkom”, które w tych ciężkich czasach postanowiły w podskokach opuścić lokal, a w formie zapłaty zostawiły nam taki oto prezent.
Wierzymy, że karma wróci (…) Jest nam przykro, że niektórzy ludzie wykorzystują nasze zaufanie i zaangażowanie” – napisała ekipa Remont Bar Wrocław w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Zobacz post Remont Bar Wrocław
Dołączyli także zdjęcie, na którym obok rachunku opiewającego na 205 zł (panie zamówiły m.in. burgery, drinki i wino) widać prezerwatywę zostawioną przez klientki. Obsługa poczuła się tym upokorzona.
– Byłyśmy we trzy na zmianę. Dziewczyny te od razu zrobiły złe wrażenie i mocno je obserwowałyśmy. Były podejrzane i nie wzbudzały w nas zaufania. Sprytnie wykorzystały naszą nieuwagę i po prostu wyszły. Gdy podeszłam do stolika, zobaczyłam zamiast pieniędzy – prezerwatywę. To było jak splunięcie w twarz – powiedziała jednak z kelnerek w rozmowie z reporterem Radia Eska.
Lokal zamieścił zdjęcie klientek z monitoringu, jednak po pewnym czasie zostały one usunięte.