Kiedyś kiełbasy, szynki i inne wędliny z jego imieniem i nazwiskiem na etykiecie można było znaleźć praktycznie w każdym sklepie w Polsce. Mięsne imperium Henryka K. upadło, a on sam uciekł do Argentyny.
Jak pod koniec grudnia informowały media, Henryk K. został namierzony w Buenos Aires i tam zatrzymany. Obecnie znajduje się w areszcie domowym, gdzie czeka na postępowanie ekstradycyjne, w ramach którego ma zostać sprowadzony do Polski.
O co oskarżony jest Henryk K.? List gończy za “kiełbasianym królem” wydano w pierwszej połowie 2020 roku. Jest oskarżony o malwersacje podczas obrotu fakturami, a ich wysokość sięga aż 800 mln zł. Grozi mu 15 lat więzienia.
Henryk K. to były prezes i udziałowiec Zakładów Mięsnych Henryk Kania, które w wyniku ogromnych strat musiały ogłosić upadłość. Firma mieściła się Pszczynie i była jednym z największych producentów wędlin w Polsce.