Lepiej zjeść mniej, ale dobrze. Co do tego zgadzamy się z Magdą Gessler w stu procentach. W tłusty czwartek mało kto liczy pochłonięte pączki. Wybierając wyrób z cukierni znanej restauratorki, niewątpliwie wysokiej jakości, warto jednak przeliczyć zawartość portfela. Jej wpis z zaproszeniem na pączki wywołał spore poruszenie. Niektórzy uważają, że to zbyt kosztowna przyjemność.
“Ubóstwiam te paczki.., z róża .., kochani tłusty czwartek bez nich jest do niczego … 30 zoltak@na kg maki to sie czuje i masełko .. i same grzechy .., musicie ich spróbować lepiej malo a pysznie i dla wagi i dla smaku – napisała (pisownia oryginalna) na swoim Instagramie restauratorka.
Część fanów pani Magdy, uważa jednak, że cena pączków jest grubo przesadzona. W zależności od nadzienia kosztują 8-10 zł. Pod postem wywiązała się burzliwa dyskusja.
“Znam osoby, które zarabiają w Polce “na rękę 1600 złotych, więc nie każdego stać na pączka za 8 zł. Ja kupuję w dobrej cukierni za 3.50 i zapewniam, że są dobrej jakości i smakują pysznie. Droga pani, nie wszystko złoto co się świeci”
Dla innych jednak cena jest jak najbardziej akceptowalna, a nawet byliby w stanie zapłacić za pączka od pani Magdy więcej:
(…) “Za Pani paczka z nadzieniem z rozy z takiego przepisu, takiej jakosci i z takich produktow to moglabym zaplacic i dwa razy tyle bo sa tego warte !!!! Jak ludzie moga kupowac takie…. po 2 zl i to jesc?????”.