Ceny rosną jak szalone, wszyscy odczuwamy to podczas codziennych zakupów czy wizyty w ulubionym barze albo restauracji. Prawdziwym szokiem jest porównanie cen za te same produkty dzisiaj i dwa lata temu, gdy epidemia koronawirusa dopiero się zaczynała. Taki eksperyment przeprowadzili Jakub Kwieciński i Dawid Mycek, znani aktywiści LGBT, a prywatnie para.
Po dwóch latach mężczyźni udali się do tej samej restauracji, aby zamówić dokładnie te same potrawy. Inny był tylko rachunek, który otrzymali po zjedzonym posiłku. Ceny po prostu poszybowały.
„Znaleźliśmy paragon z restauracji sprzed dwóch lat i postanowiliśmy udać się do tego samego lokalu na taki sam obiad tylko dwa lata później. Ciekawi byliśmy jak zmieniły się ceny. Zamówiliśmy dokładnie to samo, co kiedyś: rosół, pomidorową i dwa schabowe” – piszą Jakub i Dawid na swoim Instagramie.
„Kiedyś zapłaciliśmy za taki obiad 69 zł, a dziś? Wiedzieliśmy, że musi być drożej, bo wciąż słyszymy o wzroście cen, ale jak dostaliśmy rachunek, to opadły nam szczęki.
Okazało się, że w ciągu dwóch lat cena wzrosła o 40% i wyniosła 97 zł. Wychodzi na to, że dziś za te same pieniądze, co kiedyś, byłoby nas stać na nieco ponad połowę schabowego” – dodają.
„Sama prowadzę z rodzina gastronomię i ceny surowców cały czas idą do góry, za niedługo będziemy musieli znowu podnieść ceny aby utrzymać jakość” – napisała pod postem jedna z użytkowniczek.
Para zdecydowała się na pstryczek pod adresem polityków, którzy mówią, że wraz ze wzrostem cen rosną przecież wynagrodzenia, ale przecież trudno znaleźć kogoś, komu pensja wzrosłaby o 40 proc. No chyba, że samym politykom…