Żeby doświadczyć odrobiny kulinarnego luksusu w polskiej stolicy Tatr, trzeba mieć naprawdę gruby portfel. Pani Agnieszka, prowadząca na TikToku kanał „Aga testuje” odwiedziła jeden z modnych lokali w Zakopanem, po czym pokazała rachunek. Kwota może zwalać z nóg.
Trwa okres ferii zimowych, Zakopane i okolice pękają więc w szwach. Nie od dziś wiadomo, że ten kierunek nie należy do najtańszych, a ceny często są wyże niż w innych, mniej popularnych, miejscach górskiego wypoczynku. Jeśli mamy ograniczony budżet, a większość z nas ma, dobrze dokładnie sprawdzić, na co się decydujemy. Modne miejsca w kurortach potrafią naprawdę wysoko się cenić. 27 zł za herbatę? Zwykłego zjadacza chleba może zwalić z nóg.
Właśnie tyle zapłaciła pani Agnieszka w restauracji Giewont, która zrelacjonowała wizytę na swoim kanale „Aga testuje”. Nie ma wątpliwości, że to elegancki i modny lokal przyciągający smakoszy spragnionych kulinarnych wrażeń najwyższych lotów. A mimo to wysokość rachunku, który dostała tiktokerka, szokował jej fanów.
– Mała woda za 11 złotych i herbata z jednej torebki za 27 złotych to chyba absolutny rekord – napisał jeden z widzów Agnieszki.
Na rachunku znalazły się także m.in tatar z dwóch gatunków wołowiny, okoń, polędwica z brokułem, pierś z kurczaka, kwaśnica i pstrąg, które łącznie kosztowały aż 678 zł!
Według pani Agnieszki ta kulinarna przygoda była jednak warta swej ceny.
– Restauracja ta mocno mnie zaskoczyła, brakuje mi słów, aby opisać wam to, czego tam doświadczyłam. Absolutnie najlepsza obsługa na Podhalu oraz najlepsze jedzenie – zachwala. Giewontowi dała ocenę 11 na 10.