Muszą zmienić skład albo znikną ze sklepów. Od 2 kwietnia szlaban na produkty z tłuszczami trans

Można znaleźć je w słonych przekąskach, daniach instant czy słodyczach. Tłuszcze trans są tanie i łatwe do zastosowania, a jednocześnie bardzo niezdrowe. Produkty, które zawierają ich najwięcej, od 2 kwietnia nie będą mogły być sprzedawane w Polsce.

Czym są tłuszcze trans? To utwardzone tłuszcze roślinne w procesie uwodornienia. Zawierają szkodliwe dla zdrowia izomery kwasów tłuszczowych przyczyniające się do rozwoju wielu chorób – główne układu krążenia. Dlatego Unia Europejska prawnie zakazuje swobodnego używania ich przez producentów żywności.

Komisja Europejska wydała rozporządzenie ograniczające ilość tłuszczów trans w produktach spożywczych do 2 proc. na każde 100 gramów tłuszczu w produkcie. Taka ilość utwardzonych olejów nie powinna mieć negatywnego wpływu na nasze zdrowie.

Producenci żywności od dawna wiedzą o wprowadzeniu ograniczeń i redukują ilość używanych tłuszczów trans. Może się jednak zdarzyć, że 2 kwietnia w sklepie nie znajdziemy niektórych chipsów i innych słonych przekąsek, ciastek, margaryn, zup w proszku, a nawet lodów.