Gastronomia może zostać otwarta już po weekendzie majowym. Na początek prawdopodobnie tylko ogródki

W końcu światełko w tunelu dla restauracji, kawiarni i barów. Już po weekendzie majowym prawdopodobnie lokale będą mogły obsługiwać klientów w zewnętrznych ogródkach.

W poniedziałek 26 kwietnia zebrała się Rada Rozwoju z udziałem wicepremiera i ministra rozwoju Jarosława Gowina i przedstawicieli przedsiębiorców. Jak informują media, w trakcie spotkania, w związku ze słabnięciem trzeciej fali koronawirusa, pojawiła się zapowiedź przywracania zamrożonych sektorów gospodarki po długim weekendzie majowym – dotyczyć ma to także stacjonarnej gastronomii, która w październiku została zamknięta “na dwa tygodnie”.

– Jestem zwolennikiem tego, żeby, teraz, gdy akcja szczepień zdecydowanie już przyspieszyła, żeby w jak najszybszym tempie, oczywiście z zachowaniem rygorów sanitarnych, otwierać kolejne branże – powiedział cytowany przez TVP Info Jarosław Gowin. – Uważam, że do końca maja cała polska gospodarka powinna być uwolniona, choć rzecz jasna muszą być utrzymane i rygory sanitarne i ten pozytywny trend, jeżeli chodzi o liczbę zachorowań (…) Moim zdaniem w rygorach sanitarnych można też pomyśleć o otwarciu np. ogródków restauracyjnych czy o dostępie pewnej puli miejsc w hotelach – dodał.

Otwarcie ma być prowadzone stopniowo. W przypadku gastronomii w pierwszym etapie obsługa klientów byłaby możliwa jedynie w zewnętrznych ogródkach, gdzie ryzyko zarażania, w porównaniu do zamkniętego pomieszczenia, jest dużo niższa.

Szczegóły nowych rozwiązań rząd ma podać w tym tygodniu.