Nawet jeśli ktoś lubi fast food w najczystszej postaci, w ciągu jednej wizyty w McDonald’s przeważnie może się “spełnić” co najmniej na kilka dni. Tak nie działa to jednak w przypadku tego gościa. Don Gorske właśnie pobił rekord w liczbie zjedzonych Big Maców. W ciągu 46 lat przepuścił ich przez swój żołądek aż 30 tysięcy i twierdzi, że nigdy mu się nie znudzą.
Dona Gorske bez przesady można nazwać psychofanem sztandarowej kanapki amerykańskiego giganta fast foodów. Mężczyzna od 46 lat codziennie zjada co najmniej dwa Big Macki, co może udokumentować paragonami. Właśnie pobił życiowy rekord. W restauracji McDonad’s w swoim rodzinnym mieście Fond du Lac w stanie Wisconsin niedawno pochłonął swoją 30 000 kanapkę.
“Kocham te kotlety, kocham ten sos, nigdy nie mam ich dość” – Don zapewniał reporterów, którzy obserwowali bicie rekordu.
Don ma obecnie 64 lata. W 2004 roku wystąpił w słynnym dokumencie “Super size me” pokazującym prawdziwe oblicze fastfoodowego biznesu w Stanach Zjednoczonych i zgubne skutki uzależnienia od śmieciowego jedzenia. Maniak Big Maców twierdzi jednak, że czuje się świetnie.
“Jestem zdrowy jak koń. Moja waga jest prawidłowa, a cholesterol poniżej normy” – mówił, zapewniając jednocześnie, że burgery stanowią największą część w jego codziennej diecie i nie pamięta kiedy ostatni raz zjadł jabłko lub banana.
Amerykanin obrał już kolejny cel: w 2032 roku zamierza zjeść 40 000 Big Maca.