Nie ważne, jak mówią, ważne, żeby nie przekręcali nazwy. Ta stara marketingowa zasada właśnie znalazła potwierdzenie. Po aferze wizerunkowej napoje energetyczne Tiger sprzedają się jeszcze lepiej.
Przypomnijmy, skandal wybuchł po tym, gdy 1 sierpnia w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego agencja pracująca dla producenta napoju opublikowała kontrowersyjną reklamę z dłonią wystawiającą środkowy palec i hasłem “chrzanić to, co było, ważne, to, co będzie”. Duża część klientów poczuła się głęboko dotknięta. Wzywano do bojkotu marki. Wydawało się, że po takim kryzysie Tiger już się nie pozbiera. Tymczasem najnowsze dane wskazują, że stało się odwrotnie. Odnotowano wzrost sprzedaży energetyków marki z tygrysem.
Z analizy centrum monitorowania rynku wynika, że sprzedaż napojów Tiger w okresie od 14 do 21 sierpnia wzrosła o 0,7 pkt. proc. i wyniosła 19,8 proc. Marka należy do firmy Maspex.