Wielu z was nie lubi gotować ryżu lub kaszy w foliowych torebkach, wtedy wybieracie ziarna pakowane luzem. O ile jednak ugotowanie kaszy gryczanej czy jęczmiennej w takiej formie nie jest dużym problemem, to już z ryżem sprawa nie jest taka prosta. Sprawdziliśmy kilka przepisów, które można znaleźć w internecie i nie ma szans, żeby tak przygotowane ziarenka się nie sklejały. Po radę zgłosiliśmy się więc do starego znajomego, który kiedyś pracował w azjatyckiej restauracji w Irlandii. Opowiedział nam, jak przygotowywano tam ryż, aby był idealnie ugotowany, a jednocześnie pozostawał sypki.
Dostępne w internecie przepisy radzą z reguły, aby w odmierzonej wodzie ugotować ziarna, potem pozostawić pod przykryciem jeszcze na jakiś czas. Z całą pewnością wyjdzie z tego ryżowa bryła, która, jak już, nada się może do gołąbków, ale na pewno nie do dań, w których ryż musi zachować sypkość – na przykład azjatyckich stir-fry. Do sprawy trzeba podejść zupełnie inaczej, jest z tym trochę zabawy, ale ziarenka rzeczywiście nie będą się sklejać.
Jak ugotować ryż na sypko?
W garnku zagotuj 2 litry wody. W międzyczasie 300 gramów ryżu wsyp do miski, trzykrotnie wypłucz w zimnej wodzie, którą odlej. Ryż wsyp do gotującej się wody (można ją osolić), gotuj pod przykryciem przez 14 minut, co jakiś czas mieszając – ryż lubi przywrzeć do dna. Jednocześnie zagotuj kolejny litr wody – najłatwiej zrobić to w czajniku.

Po upływie 14 minut sprawdź twardość ziarenek – powinny być miękkie, ale nadal wyczuwalne „pod zębem”, czyli lekko al dente. Wtedy odlej większość wody, wlej litr wrzątku, wymieszaj i odcedź ryż na gęstym sicie, zostaw bez przykrywania. Po około 5 minutach, gdy cała woda spłynie, przemieszaj, ziarna powinny pozostać sypkie i są gotowe do podania albo zastosowania do przyrządzenia innych dań – na przykład takiego ryżu smażonego.
Sprawdź także nasz poradnik, jak ugotować kaszę na sypko.