Nadziane marmoladą albo kremem, z polewą czekoladową czy lukrem – pączki są pyszne, ale to prawdziwie grzeszna przyjemność. Jeden może mieć nawet 400 kalorii, to oznacza, że zjadając kilka, zaspokajamy całodzienne zapotrzebowanie na energię i trzeba naprawdę się napocić, żeby ją spalić.
Pączki to dość mało wyszukany przysmak. Przygotowuje się je ciasta drożdżowego, które następnie smaży się na głębokim tłuszczu, aż przybierze ciemnobrązową barwę. Następnie pączki można nadziać na różne sposoby. Tradycyjnie jest to marmolada. Polewa się je również lukrem lub czekoladą, czy też po prostu posypuje cukrem pudrem. Prawda, że brzmi pysznie? Najlepsze są świeże, jeszcze lekko ciepłe. Taka przyjemność to jednak dietetyczny grzeszek. Ile kalorii ma pączek?
Nie da się tego precyzyjnie określić ze względu na mnogość odmian i gramatury. Jeśli pączek jest nadziany i w dodatku polany lukrem, może mieć nawet 400 kalorii. Pączek bez dodatków, czyli tylko usmażone ciasto, jest o połowę mniej kaloryczny.
W dodatku pączek składa się głównie z węglowodanów prostych (ponad 60 proc.) i tłuszczu, którego zawartość dochodzi do 20 proc. Oczywiście można spotkać „zdrowsze” warianty pączków z dodatkiem słodzików zamiast cukru, które są pieczone, a nie smażone, ale przecież to już nie to samo.
Nawet ponad 30 minut – tyle należy biec w średnim tempie, aby spalić jednego pączka. Możemy też wziąć się za intensywne sprzątanie mieszkania przez 50 minut albo przez kilkanaście minut wchodzić po schodach.
Na szczęście jest jeden dzień w roku, gdy możemy o tym wszystkim zapomnieć. W tłusty czwartek po prostu cieszmy rozkoszą, jaką dają pączki, a na bieganie mamy przecież wszystkie pozostałe dni w roku…