Mięso z kurczaka, które ożywione ucieka z talerza i krzyki przerażonych ludzi. Sceny w tej restauracji, można porównać tylko do horrorów o zombie.
Wideo od niedawna krąży w internecie. Przypadek opisał m.in brytyjski Mirror.
Kurczaki znane są ze swojej nieco makabrycznej strony, co może potwierdzić każdy rzeźnik. Niektóre próbują uciekać nawet po odcięciu głowy. Jeden żył tak 4 lata karmiony przez właściciela strzykawką. Przypadek jest dość dobrze udokumentowany. Można wierzyć lub nie. Podejmowano nawet próby naukowego wyjaśnienia fenomenu. Otóż za część motoryki u ptaków ma odpowiadać system nerwowy ulokowany poza głową, dlatego nawet bez niej są one w stanie przez pewien czas się poruszać. Ale żeby kawałki mięsa próbowały uciec z talerza? Tego jeszcze nie było.
Pierwszy raz w życiu widzę coś takiego. Ktoś ma jakieś pomysły, dlaczego te mięcho ucieka jakby było żywe?
Jesteście głupsi niż ustawa przewiduje.
Typowy fejk.
To nie kurczak tylko ryba jesli zabito ja tuż przed podaniem to moga wystepowac tego typu skurcze cos jak macki osmiornicy tez sie wiją momo ze nie żyje