Popularne danie kuchni azjatyckiej, często spotykane w barach i restauracjach. Podobnie jak w przypadku innych dalekowschodnich potraw, tę także trudno odtworzyć w domu, ale z naszymi wskazówkami dacie radę.
Problem z odwzorowywaniem azjatyckich dań w warunkach domowych nie tyle leży w doborze składników, co technice gotowania. Jeśli zabierzemy się za chińszczyznę metodami, które wynieśliśmy z domów, wyjdzie z tego co najwyżej jakaś potrawka z kilkoma egzotycznymi składnikami. Jak więc gotować, żeby zbliżyć się do oryginału? Przede wszystkim nie można bać się dużych płomieni. Chińszczyznę robimy, krótko, intensywnie i w małych porcjach. Dokładnie jak w tym przepisie
Składniki: 250 gramów fileta z białej ryby (w najtańszych chińskich barach zazwyczaj jest to jałowa i pozbawiona cennych wartości odżywczych panga, której nie polecamy. Najlepszy będzie dorsz), olej, dwie łyżki mąki pszennej, jajko, cebula, marchewka, ćwiartka małej kapusty pekińskiej, mała garstka namoczonych grzybów mun, kawałek papryczki chilli, centymetrowy kawałek imbiru, ząbek czosnku, łyżeczka proszku curry, sos sojowy, pieprz, płaska łyżeczka skrobi kukurydzianej.
Zrób tak: rybę pokrój w średnią kostkę, natrzyj sosem sojowym. Z mąki i jajka zrób gęste ciasto. Kawałki ryby obtocz w mące, zanurz w cieście i smaż na głębokim oleju aż zrobią się złote. Wyjmij, odłóż na papierowy ręcznik. Marchewkę pokrój obieraczką do warzyw w cienkie plasterki, cebulę w kostkę, kapustę w spore kawałki, czosnek rozetrzyj z imbirem na pastę, chilli pokrój w plasterki. Skrobię kukurydzianą rozrób w szklance ciepłej wody. W woku lub głębokiej patelni rozgrzej olej, musi być go dość sporo. Wrzuć wszystkie warzywa razem z grzybami, a także pastę z imbiru i czosnku i smaż na dużym ogniu około 3-4 minut, niemal cały czas mieszając. Na koniec dopraw curry, wymieszaj, wlej sos sojowy (ogień cały czas na maksa), ponownie wymieszaj i wlej skrobię rozrobioną z wodą. Zagotuj (sos nabierze konsystencji rzadkiego kisielu, wrzuć kawałki ryby, dokładnie połącz i od razu podawaj. Najlepiej z pełnoziarnistym ryżem, posypane świeżą kolendrą lub pietruszką i kawałkami chilli. Zupełnie jak w azjatyckiej knajpie